Obserwujących mi przybywało... Zaciekawił mnie jeden obserwujący który miał ich o wiele więcej niż ja.. Niall Horan?.. Nie znam. Zaobserwowałam go i poczytałam jego tweety. Nawet się nie zorientowałam kiedy zasnęłam..
Rano obudził mnie dźwięk spod mojej głowy.
-[...] programu Awast została zaktualizowana.-leniwie podniosłam głowę. Spałam na laptopie.. Bravo Alice! Wstałam z kanapy i leniwie ruszyłam do kuchni. Zrobiłam
Wyszłam z łazienki i zeszłam na dół. Wzięłam klucze i wyszłam z domu. Zakluczyłam go i postanowiłam się przejść. Szłam parkiem kiedy podszedł do mnie ten sam blondyn co wczoraj na TT.
*Oczami Nialla*
Szłem z chłopakami parkiem kiedy nagle zauważyłem ją... IDEAŁ. Spojrzałem na chłopaków którzy zajęci byli rozmową. Postanowiłem wziąść od niej autograf .... Może to głupie ale mi strasznie zależało. Niepewnie podeszłem do niej.
-Hej... Dałabyś mi autograf?-spojrzałąm w jej piękne brązowe oczy. Rozpłynąłem się...
-Ale dlaczego? Ja nie jestem jakąś gwiazdą czy coś..-powiedziała lekko zmieszana a na jej twarz wlały się rumieńce. Boże jak ona się rumieni! Ogar Niall...
-No.. Ale lubię twoje zdjęcia..-przyznałem i spuściłem wzrok.
-Okej.-odparła. Wyciągnąłem w kieszeni zeszyt (nie wiem czemu ale zawsze go mam) w którym był długopis. Napisała tam coś, zamknęła i podała go mi.
-Masz ochotę na lody?-zapytałem. Posłała mi słodki uśmiech a ja ledwo utrzymałem się na nogach.
-Jasne.-odparła z uśmiechem. Byłem lekko zdziwiony że się zgodziła ale cieszyłem się. Wysłałem szybko sms Harremu że ide z kimś na lody i mają nie czekać. Idąc do lodziarni stykaliśmy się dłońmi przez co przechodziły mnie dreszcze. Doszliśmy na miejsce i zamówiliśmy po 2 gałki. Zajadając poznawaliśmy się lepiej. Jaka ona jest cudowna! Nie tylko z wyglądu ale z charakteru! Odprowadziłem ją pod dom i pożegnałem się uściskiem a ona dała mi jeszcze buziaka w policzek. Czułem że moje policzki stają się czerwone więc spuściłem głowę i odszedłem. Doszedłem do domu. Nie zauważyli mnie.. To dobrze. Spakowałem do torby dresy, bokserke i buty sportowe. Wyszedłem z domu i udałem się do siłowni. To co tam zobaczyłem zdziwiło mnie ...
.
